Balansujące seriale #1(Prawo Agaty)


 

Chociaż oglądam wiele seriali, polskich i zagranicznych nie zamierzam aspirować do bycia serialową. Jedna taka już jest w blogosferze. Ja lubię pisać o serialach z perspektywy czasu, o projektach zakończonych, zachodzących w nich przemianach na przestrzeni czasu. W końcu każdy kolejny sezon serialu odkrywa przed czytelnikiem kolejną tajemnicę.

Twórcy serialu wywiązywali się ze swojej obietnicy 4 sezony. To dość długo, jak na polski, serial. Świadomość, iż jest to propozycja, w której dominującym aspektem są wątki obyczajowe, nie pozwalała oczekiwać zbyt wiele. Dodatkowo czasami czuje się niedosyt zbrodni.

Polska Ally McBeal tak media mówiły o Agacie w 2012 roku. Przyjemna piosenka tytułowa na licencji (nie ukrywajmy, że TVN wyspecjalizował się w typu działaniach, bo po co ryzykować). Poza tym piosenka Amy McDonald nabrała nowego znaczenia dla fanów serialu (ja sama już miałam fazę,że nie mogłam jej słuchać).

P.s. Czołówka serialu mogła by być na oficjalnym kanale YouTube.

Niebezpieczeństwo upadku niesie za sobą każdy sezon serialu. Ja odnoszę wrażenie, iż twórcy nie unieśli ciężaru poprzednich serii, ale może to tylko moje złudzenie. Ponadto, nieudolnie poprowadzony wątek z Hubertem zdążył mnie na tyle wkurzyć, iż historie w tle oraz postacie Bartka i Anieli  nie były w stanie uratować piątego sezonu serialu.

Problemy rodzinne Doroty, jak w życiu loteria. Raz na wozie, raz pod wozem, dlatego jestem aktualnie na etapie przełamywania się, żeby chociaż finał obejrzeć, bo może wrócę, ale będę skakała po odcinkach, bo nie od dziś wiadomo, iż w telewizyjnych tasiemcach można czasami stracić odcinek lub dwa, a i tak wiadomo, co było, a czasami co może być, ponieważ struktury takich seriali są przewidywalne.

Przewidywalność nie jest zła sama w sobie, choć sprzedawanie, czasami ciekawych historyjek jak ostatni serial z Piotrem Adamczykiem i Romą Gąsiorowską, pokazał coś innego. – nawet życiowy humor nie uratował serialu a szkoda, bo Staś nadawał mu fajnej pozytywnej energii.

Agata – chwilami irytująca, jak wiele kobiet w rozterce miłosnej, daje serialowi pozytywny power, ale nie jest w stanie odrobić zadania domowego za scenarzystów. ‚Sherlock Holmes’ w spódnicy – super, ale czasami jej działaniom w terenie brakuje realizmu. – dobry aktor to nie wszystko.

Serialowy Marek próbuje, przebić się do mojej mentalności, chociaż prywatny detektyw byłby lepszym partnerem dla naszej bohaterki. Czy nie ma innych równolatków? A może Agencja Detektywistyczna w pobliżu kancelarii, a może kolega z dzieciństwa? Decyzję zostawię twórcom, bo może im się pomysł spodoba?

Pani prokurator – to esencja ryzykującej swoją karierę, dla prawdy, kobiety. Zimna Agata w skórze Okońskiej -ok.

Serial sprzedaje utopijną wizję rzeczywistości, z resztą, jak wiele seriali powinna to być tylko przyjemna bajeczki, dodająca pozytywnej energii i nadziei – w większości, bo czasami trzeba pokazać, że świat nie jest czarno-biały; odcienie szarości zawsze się znajdą, nawet jak nikt ich nie szuka.

Generalnie przyjemny serial. Dobry na wieczorne odmóżdżenia, tylko szkoda, że wskaźnik zainteresowania zmalał do niechęci – Czy finał, jako podsumowanie połowy sezonu wystarczy, aby uwierzyć na nowo? – odpowiedzcie sobie sami.

________________

Kultura fanowska, także nie zawodzi. Tworzenie opowieści o bohaterach filmu z piosenkami to bardzo ciekawa inicjatywa, ale autorzy filmów powinni wziąć przykład ze swoich amerykańskich kolegów oraz dopisywać, iż robią to z miłości do serialu, bo ZAIKS i wytwórnie płytowe potrafią utrudnić życie, a jak się jeszcze TVN doczepi – to bieda, koniec przyjemności. Ja uważam, że duże media powinny częściej zaglądać do szufladki fan-amator, bo tak naprawdę to on nadaje materiałom filmowym tchnienie świeżości wielu powstającym produkcjom.

„Fanowskie wideo często funkcjonuje jako forma ‚fun fiction’ ujawniająca życie uczuciowe postaci lub zazwyczaj ukryte emocje. Czasem eksplorują słabo rozwinięte w oryginalnym filmie podteksty, oferują oryginalne interpretacje historii lub sugerują rozwój fabuły poza samo dzieło.” ( H.Jenkins „Kultura konwergencji” s. 153)

3 myśli w temacie “Balansujące seriale #1(Prawo Agaty)

Add yours

  1. Witaj! :)
    Sama takich rzeczy nie oglądam, chociaż przyznam, że mnie zachęciłaś. Polecę serial siostrze – być może będzie to nasz nowy plan na wspólne spędzanie wolnych wieczorów.
    Prosiłaś, aby się przypomnieć z postami o twórczości – oto się przypominam, było by mi bardzo miło, gdybyś zechciała zajrzeć.
    Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Start a Blog at WordPress.com.

Up ↑