Pamiętacie post sprzed tygodnia o nowym singlu Shakiry? Napisałam tamten tekst z odrobiną goryczy. Kilka dni temu pojawiła się jednak hiszpańskojęzyczna wesja utworu, bez Rihanny, Nunca Me Acuerdo de Olvidarte
W tym wypadku, jakkolwiek bym nie marudziła wcześniej, zakochałam się. Piosenki Shaki w jej ojczystym języku to moim zdaniem najlepsze lekarstwo na kryzysy personalne.
Mnóstwo energii i naturalności w przeładowanym anglojęzycznym świecie.
Taką Shakirę ubóstwiam, gdyż jest to jedna z tych osób, które potrafią inspirować do działania.
Najnowsza płyta artystki ukaże się 25. Marca. Jest na co czekać.
P.s. Żałuję, iż nie znam lepiej hiszpańskiego, a właściwie nie znam go wcale, to ten język sam w sobie jest niesamowitą melodią. Słyszeliście kiedyś rozmawiających Hiszpanów przy stole? Jeżeli nie, to szkoda, bo brzmią jakby nieustannie śpiewali jakąś piosenkę.
Dodaj komentarz